Autor: sysek

Cyberpunk 2077 Ultimate Edition czyli jak powinien wyglądać Cyberpunk na samym początku.

Tekst pojawił się na osobistym blogu i został opublikowany w dniu 10.12.2023 roku

Dziś mijają trzy lata odkąd nasze rodzime studio CD Projekt Red wydało jedną z najbardziej kontrowersyjnych gier (nie chodzi oczywiście o prezentowaną w niej treść) która przez ostatnie trzy lata bardzo się zmieniła, ale to może od początku!

Nie ukrywam, że sam na początku byłem bardzo zaciekawiony tą grą oraz nieznanym mi wtedy światem. Cyberpunk? Przecież już znamy podobne światy które zostały przedstawione czy to w książkach (“Neuromancer” Williama Gibsona), filmach (“Blade Runner” Ridleya Scotta) bądź innych gier (“System Shock” studia LookingGlass Techonologies). Jednak to właśnie nasz Cyberpunk pokazał mi świat rządzony przez korporację, świat brutalny, brudny, pełen niesprawiedliwości społecznych.

“Cyberpunk 2077” pierwotnie miał wyjść 16 kwietnia 2020 roku, jednak z powodu “doszlifowania” był przekładany trzykrotnie (17 września, 19 listopada) i wyszedł oficjalnie w trzecim terminie, czyli dziś, 10 grudnia 2020 roku. Ciężko jest mi powiedzieć, że było to dobre doświadczenie, wręcz przeciwnie. Gra wyszła w tragicznym stanie technicznym (swoją wersję ogrywałem na Xbox Series X, na poprzedniej generacji było jeszcze gorzej), z wieloma błędami które może nie uniemożliwiały przyjemniej rozgrywki jednak bardzo wpływały na odczucia i zniechęcały do dalszej gry. Pierwsze moje podejście trwało 20 godzin po czym porzuciłem kompletnie ten świat, a powrót do niego zajął mi bardzo długo.

Do Cyberpunka wróciłem przed wydaniem jednego z pierwszych większych patchów, w tym przypadku był to patch 1.51 który to zapowiadał aktualizację do świeżo wydanych konsol nowej generacji (Xbox Series X|S, PS5), i nie żałuje.

Sama historia może nie jest porywająca (dla mnie) jednakże świat który został stworzony i zaprezentowany przez CDRP wprawił mnie w zachwyt. I tak naprawdę to zadania poboczne pokazały mi Night City bardziej aniżeli główny wątek oraz przekonały mnie żeby do końca poznać historię naszej postaci, czy to w wersji męskiej czy żeńskiej (osobiście uważam, że żeńska wersja V jest dużo lepsza). Tak moi drodzy czytelnicy, ta gra jest dobra i całkowicie rozumiem rozczarowanie graczy gdy ogrywali oni wersję Cyberpunka na poprzedniej (Xbox One, PS4) generacji konsol, jest to w pełni zrozumiałe i mają do tego prawo. Nie będę tutaj bronił CDPR ponieważ sam należę do osób które były niezadowolone ze stanu gry w dniu premiery i z tego ilu rzeczy brakowało w finalnym produkcie.

Zdaje sobie sprawę z tego też, że w tamtym okresie goniły terminy (przypominam, że data premiery została trzykrotnie przełożona) jednak dlaczego CDRP postanowiło dolać oliwy do ognia krytyki? Tego nie wiem. Czy wyszło im na dobre? Raczej nie. Trzeba o tym pamiętać i za każdym razem przypominać, że CDRP to nie tylko zarząd, który totalnie zawiódł, lecz też ludzie którzy tworzyli te grę i ją testowali. W czasie gdy zarząd CDPR dostał niebotyczne wynagrodzenia dzięki Cyberpunkowi zwykli ludzie którzy zmagali się z tzw “crunchem”2 dostali nic.

Dużo się zmieniło w świecie Cyberpunka przez ostatnie trzy lata, wraz z wydawaniem to większych patchy gra zaczęła dostawać rzeczy które były obiecywane od samego początku. Dodatkowo wyszedł jeden (a miały dwa) dodatek fabularny “Phantom Liberty” który jest zwieńczeniem całego projektu pod tytułem “Cyberpunk 2077”. Co nas czeka w przyszłości? Oczywiście kolejna część, która aktualnie jest tworzona, jednak jak to będzie wyglądać? Tego nie wie nikt.

  1. https://www.cyberpunk.net/en/news/41435/patch-1-5-next-generation-update-list-of-changes ↩︎
  2. https://pl.wikipedia.org/wiki/Crunch_(przemys%C5%82_gier_komputerowych) ↩︎

Death Stranding, czyli jak zostałem kurierem Sony

„America needs you!”

Tę frazę można usłyszeć w grze wielokrotnie, powtarzana co chwilę aż do znudzenia, opisuje, moim zdaniem, cały sens tej gry. Na początku miałem wątpliwości czy uda mi się w ogóle odpalić na moim PC ale pierwsze trzy godziny gry je rozwiały. Grę ogrywam w ramach subskrypcji Xbox Game Pass Ultimate (wiecie, taka mała reklama).

Nie ukrywam, że bardzo chciałem ograć ten tytuł i wydać w końcu opinię. Ze względu na premierę gry, tylko na początku, na platformę Sony – PS4 – musiałem obejść się smakiem i jedynie co mi zostało to obejrzenie wszystkich filmików z gry, ciekawe i ciężkie przeżycie. Dziś jednak to się zmieni i będę mógł w końcu wydać swoją opinie z pierwszej ręki. Dzisiejszy wpis jest tylko wstępem i przekazaniem pierwszych wrażeń po spotkaniu się z twórczością, pół-boga, Kojimbo Hideo Kojima.

„Symulator kuriera” – jak to można przeczytać w niektórych miejscach ale to określenie nie mija się z tym co dodatkowo dostajemy od gry. Nasza postać, Sam Porter Bridges, wykonuje zawód wolnego kuriera chodząc z punktu A do punktu B dostarczając co chwile nowe paczki. Stan bycia wolnym strzelcem kończy się po 10 latach gdzie przez różne zawiłości w fabule (nie chce spojlerować) Sam powraca do bycia kurierem pod szyldem Brigdes ratując (słynne „America needs you!”) przy okazji Zjednoczone Miasta Ameryki (United Cities of America).

I tak rozpoczyna się nasza przygoda z wizją Hideo Kojimy.

Kojimbo

Hideo Kojima to dla mnie człowiek który ma pewną wizie na temat gier wideo i je po prostu tworzy. Ze smutkiem musze niestety stwierdzić i przyznać się, że nie grałem wcześniej w żadną z jego gier. Seria Metal Gear Solid totalnie ominęła mnie w moim życiu jako gracza, ale ten stan też niedługo powinien się zmienić.

Podczas jednej ze środowych podróży komunikacją miejską (pozdrawiam!) temat zszedł właśnie na niego. Wtedy zostałem uświadomiony co tak na prawdę tworzy i jaki wkład miał w gry wideo. Jednak nadal lubię memy z nim.

Jak napisałem wyżej jedynie co mi zostało to obejrzenie wszystkich przerywników filmowych na YouTube, co więc uczyniłem, nie mając świadomości na co się godzę. A była to podróż dosyć dziwna, tak na prawdę zostałem wrzucony na głęboką wodę, w świat Hideo Kojimy bez jakiegokolwiek przygotowania. Jednak patrząc na to teraz, z dzisiejszej perspektywy, muszę powiedzieć, że to ma wszystko sens. Ale o tym, to może kiedy indziej.

Jedynym minusem o który muszę się przyczepić to są właśnie przerywniki filmowe. Tak, są długie i zanim de facto zacząłem czystą rozgrywkę to musiałem obejrzeć film.

A więc drogi czytelniku, czytelniczko, szykuje nam się nie lada historia do przeżycia.

Krótki wpis od redaktora naczelnego

Witajcie moi drodzy czytelnicy!

Od poprzedniego wpisu minął ponad miesiąc. Przez ten ostatni miesiąc nie miałem nawet czasu usiąść do swojego hobby jakim jest pisanie. Praca zabiera mi trochę czasu z życia jednak nie zapominam o tym żeby napisać coś dla Czytelników. Przez ostatni miesiąc wpadło mi dużo pomysłów na teksty jednak tak na prawdę są na bieżąco zapisywane i pozostawiane w szufladzie. Nastał czas żeby zakończyć pisanie jakiegokolwiek testu raz na miesiąc a po prostu na bieżąco. Nie samym Cyberpunkiem człowiek żyje a chciałbym Wam, drodzy czytelnicy, przekazać coś więcej niż wyobrażenie o człowieku który uwziął się na najlepsze polską grę od czasów Mieszka I.

Co nas czeka?

Mam nadzieje, że lepsze czasy. Bardzo chciałbym większość swojego czasu poświęcić pisaniu ponieważ sprawa mi to wielką satysfakcję. Zdaje sobie sprawę z tego, że własne publikacje nie są idealne jednak chciałbym w końcu przełamać swoje wątpliwości i publikować dla Was coraz więcej.

Wraz z tym chciałbym też zacząć prowadzić streamy z gier które uważam za ciekawe i warte zainteresowania się. Rozumiem, że przy zerowej reklamie owego serwisu ciężko znaleźć osoby które by chciały to oglądać. Nie lubię się narzucać a tak na prawdę stworzyłem ten serwis dla tworzenia treści pod swoim alter ego. Jeśli chcielibyście publikować swoje teksty na temat gier wyślijcie swój tekst na adres redaktor_golomp@gamesreview.pl

Redaktor Naczelny

Redaktor Gołomp

Cyberbonk 2077.

Witajcie drodzy czytelnicy!

Nadszedł ten czas żeby w końcu napisać coś od siebie i na pierwszy rzut pójdzie oczywiście najbardziej lubiana, przeze mnie, polska gra Cyberpunk 2077. Aktualnie grę przechodzę po raz drugi [ podczas pisania tego tekstu jestem już po – Redaktor Gołomp] (pierwsze przejście odbyło się długo przed wydaniem patcha 1.5), ale to już jest ten czas żeby przedstawić swoja pierwszą opinie przed Wami.

O tej grze powiedziano, napisano, nagrano już możliwie wszystko. Jedni uważają ją za jedną z najlepszych gier od CDPR, drudzy (w tym gronie znajduje się ja), że wręcz przeciwnie, gra jest niedopracowana i została popełniona zbrodnia w świecie gier. Zacznijmy od tego, że ja jako gracz konsolowy będę opisywał wersje, uwaga, wydaną na konsole. Ja wiem, ja widziałem, czytałem, że wersja na PC jest dopracowana i tam wszystko działa tak jak powinno, ale co z tego jak w dniu premiery gra działała bardzo źle (żeby nie napisać, jak gówno) na konsolach starszej generacji (ps4, xbox one)? To jedna z tych rzeczy którzy obrońcy Cyberpunka nie rozumieją i nie mają zamiaru zrozumieć. Wersja konsolowa to jeden wielki bubel.

I trzeba to napisać wprost. Wersja na PC jest ok, czytając recenzje graczy to na tej platformie nie ma zastrzeżeń, jednak co do wersji konsolowej… No cóż.

(źródło https://www.pcgamer.com/au/to-our-friends-playing-cyberpunk-2077-on-the-ps4-or-xbox-one-were-here-for-you/, zrzut z wersji na PS4)

Świat po Wiedźminie 3. Czyli krótki wstęp.

Gdy cała historia Wiedźmina zakończyła sie wraz dodatkiem „Krew i Wino” nastał nowy czas dla warszawskiego studia. Pora stworzyć nową grę, coś innego niż Wiedźmin. Padł pomysł na stworzenie gry w świecie Cyberpunk, gry fabulanej wydanej przez Mike Pondmisth’a (który podkłada głos pod jednego prezenta w radio). Gra została zapowiedziana w 2012 roku [1][2], tak zwany „title reveal” został pokazany 2013 roku[3] i po tym nastąpiła cisza.. Wtem nagle w 2018 roku na świat wyszedł pierwszy od 6 lat wpis w serwisie twitter.com, który zawierał tylko jedno słowo beep.

You are breathtaking!

I wtedy się rozpoczeło. Warszawskie studio jednym wpisem rozgrzało nadzieje wielu graczy. Skoro Wiedźmin 3 był taki dobry, to co może pójść źle, prawda? Rozpoczeła się kampania promocyjna nowego produktu studia. W tym samym roku na targach E3, prezentacja Microsoftu[4], został pokazany pierwszy trailer po którym na scene wyszedł sam Keanu Reeves zapowiadając nową grę. Dziś mam wrażenie, że pieniądzę które zostały przeznaczone na rozwój gry poszły dla niego, niemniej uważam go za świetnego aktora lecz już zmęczonego. Premiera gry była przekładana dwukrtonie i oficjalnie wyszła 10 grudnia 2020 roku, po ponad 7 latach tworzenia jej w niesamowitym bólu i cierpieniu.

Więc dokąd zmierzamy Johnny?

No właśnie, dokąd?

  1. https://www.youtube.com/watch?v=cGmWwFpNIHg
  2. https://twitter.com/CyberpunkGame/status/259002616518959104
  3. https://www.youtube.com/watch?v=cGmWwFpNIHg
  4. https://www.youtube.com/watch?v=pwgrsjHlqas

Krótkie słowo wstępu od redaktora

Witam Cię drogi czytelniku na stronie internetowej poświęconej miesięcznikowi „Gamesreview”. Miesięcznik ten nigdzie nie jest wydawany, ale przynajmniej mogę sądzić, że jest.

Na początku parę spraw a najlepiej jakbyśmy zaczęli od podstaw. Ja jestem Redaktor Gołomp, jest to alter ego które powstało na najlepszej stronie, polskiej, o grach (linku nie podam, bo po co robić im reklamę). Jest to jedno z wielu kont które tam stworzyłem do komentowania i marudzenia jak to redaktorzy nie umieją pisać.

Na początku tej strony pisałem pod swoim oryginalnym pseudoninem i niestety teksty wychodziły (albo i nie) bardzo, bardzo rzadko. Któregoś dnia stwierdziłem, że pora z tym zakończyć i pora wziąć sprawy w swojej ręce. Nie będzie to kolejna strona z newsami o grach, bo takich jest dużo i nikogo już nie interesuje powielanie informacji które już gdzieś przeczytał. Tutaj będą raczej felietony (nie recenzje!) na temat gier, branży itp. itp.

Dlatego wraz z tym wpisem mam nadzieje, że uda mi się wprowadzić jakąś regularność wpisów (nawet i dla samego siebie) które Ty, drogi czytelniku, będziesz mógł przeczytać (albo i nie) i być może kiedyś skomentować. Chociaż z tym komentowanie to może być różnie. No nic, krótkim słowem wstępu, zapraszam Cię, drogi czytelniku do troszkę innego świata, patrzonego nie okiem fanboja jednej marki a raczej zwykłego człowieka który ma do napisania „jakąś opinie”.

Redaktor Gołomp